
Nic nie jest wieczne, twoje kosmetyki też. Dlatego wyrzuć nieświeże kremy, balsamy, fluidy i lakiery - mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.
Czas na wiosenne porządki na półce z kosmetykami. Potencjał jest – dyktuje go obfitujący w nowości rynek kosmetyczny. Większość z nas nie pozostaje na to obojętna i wciąż kupuje coś, wydaje się bardziej atrakcyjne niż własne zasoby. Korzystamy z nadmiaru kosmetyków, ciągle je zmieniając i tracąc orientację, co i jak długo na naszej półce mieszka. W efekcie trzymamy stare kremy czy kosmetyki kolorowe, które z upływem czasu się starzeją i zamiast pomóc, mogą zaszkodzić. Dlatego dokładnie przejrzyj każdy z kosmetyków stojących na półce czy toaletce. Bez żalu rozstań się z tymi, których czas już minął, a resztę zostaw do szybkiego zużycia. Część z nich schowaj do lodówki – tam będą się czuć najlepiej.
Gdzie mieszkają twoje kosmetyki?
Najczęściej w łazience, na szafce nocnej lub toaletce, czyli tam, gdzie najwygodniej po nie sięgnąć. Niestety, większości z nich takie usytuowanie nie służy, ponieważ wymagają one przechowywania w chłodnym i ciemnym miejscu. Pod wpływem ciepła i światła składniki aktywne łatwo tracą swoje właściwości, a więc używanie ich mija się z celem, nie przynosi oczekiwanych efektów. Przeterminowane kosmetyki mogą za to działać drażniąco, zwłaszcza na skórę skłonną do uczuleń czy alergii. Zagrożenia takie dotyczą przede wszystkim kremów, które przez wiele miesięcy stoją w cieple, np. w pobliżu kaloryferów, albo na półce, gdzie zagląda słońce. Oprócz warunków przechowywania, kluczowy jest termin ważności kosmetyków. Gdy minie, zawartość słoiczka z kremem czy tubki z balsamem traci swoje właściwości, więc nawet gdy nie jest zepsuta, próżno liczyć na jej dobroczynne działanie. Dlatego co jakiś czas dokładnie obejrzyj i powąchaj każdy z kosmetyków stojących na półce czy toaletce.
Jak się starzeją kosmetyki?
Nawet najlepsze kosmetyki z czasem przestają spełniać swoje zadania. Zanieczyszczenia oraz kontakt z tlenem sprawiają, że zmieniają się ich właściwości i słabnie skuteczność działania wartościowych składników. Tłuszcze jełczeją, woda wyparowuje, mnożą się szkodliwe bakterie. Mimo konserwantów dodanych do receptury, kosmetyki nie są wieczne.
Od momentu otwarcia zaczyna liczyć się czas, w którym powinny zostać zużyte lub wyrzucone. Stosowanie przestarzałych preparatów grozi wysypką lub uczuleniem, nie mówiąc o dyskomforcie wynikającym z używania niepełnowartościowych kosmetyków. Trudno mówić o przyjemności nakładania kremu, gdy jego konsystencja jest niejednolita (krem się rozwarstwia), a zapach jest odrzucający. Najczęściej wystarczy dobrze obejrzeć i powąchać preparat, by móc stwierdzić, czy nadaje się on do użytku.
Opakowanie ma znaczenie
Kremy do twarzy i ciała zachowują świeżość przez około 9 miesięcy. Przez ten czas aktywne składniki, np. proteiny, aminokwasy, spełniają swoje zadanie. Kremy można z powodzeniem trzymać w temperaturze od 3 do 25 stopni Celsjusza, uważając jednak, by nie były one wystawione na bezpośrednie działanie słońca, na przykład na parapecie okiennym. Lepiej schować je do szafki. W niskiej temperaturze świetnie czują się kremy i maseczki, zwłaszcza z kolagenem. Zimno zapobiega mnożeniu się bakterii, które dostają się do słoiczka podczas nabierania preparatu palcami. Dlatego do bardziej luksusowych kremów dołączane są specjalne szpatułki. Używaj ich, bo nawet dokładnie umyte ręce wprowadzają do preparatu drobnoustroje, które przyspieszają starzenie się preparatu, a do tego łatwo przenieść je na skórę twarzy. Umyj szpatułkę po każdym użyciu. Mniej narażony na psucie się jest kosmetyk w opakowaniu z pompką, która ma też tę zaletę, że wydobywa całą zawartość, nie marnując przy tym ani grama kosmetyku. Najbardziej sterylne warunki gwarantują opakowania Airless, które nie zasysają podczas użytkowania powietrza do masy kosmetyku w opakowaniu. Opakowanie to działa na zasadzie zasysania w stronę górnej pompki małego tłoczka, który równomiernie przesuwa całą substancję. Pod tłokiem w podstawie opakowania znajduje się jednak otwór, który umożliwia wprowadzenie powietrza pod tłok w momencie jego przesuwania się ku górze.
Makijaż z lodówki
Według opinii makijażystów, niektóre kolorowe kosmetyki najlepiej czują się w lodówce. Nabierają bardziej zwartej konsystencji, łatwiej się rozprowadzają i są trwalsze. Z chłodem warto zaprzyjaźnić:
- podkłady i fluidy do twarzy. Są tym trwalsze, im mniej zawierają wody (sprzyja rozwojowi bakterii). Lekkie podkłady nie zmieniają właściwości przez pół roku, gęste i kryjące – przez rok. Najszybciej psują się podkłady matujące, które wysychają w ciągu 2-3 miesięcy. Najlepiej kupować fluidy w opakowaniach z pompką – mają ograniczony kontakt z tlenem i zanieczyszczeniami, które przyspieszają psucie się kosmetyku.
- lakiery do paznokci wytrzymują nie dłużej niż rok. Stare trudno rozprowadzić, schną dłużej niż zwykle.
- szminki są dość trwałe, bez trudu wytrzymują dwa lata. Najmniej odporne są trwałe, pudrowe pomadki, zawierające szybko schnący silikon. Większą trwałością odznaczają się miękkie, tłuste szminki, choć psując się, wydzielają zapach zjełczałego tłuszczu. Stara szminka staje się twarda i zbija się w grudki na ustach.
- Preparaty do demakijażu (płyny, toniki) tracą swoje właściwości już po upływie 6 miesięcy. Dlatego najkorzystniej trzymać je w lodówce. Schłodzenia wymagają kosmetyki relaksujące, zmniejszające opuchliznę, na przykład do okładów na powieki. Zimno skutecznie koi i obkurcza naczynia krwionośne. W lodówce najlepiej trzymać też balsamy i żele chłodzące po opalaniu.
Pudry na toaletce
W temperaturze pokojowej możesz trzymać tusze do rzęs, pudry, róże i cienie.
- Tusze do rzęs – zachowują trwałość około pól roku. Zdarza się jednak, że już po dwóch tygodniach maskara wysycha i trudno rozprowadzić ją na rzęsach. Starzenie przyspiesza częste wtłaczanie powietrza do buteleczki podczas nabierania nowej porcji tuszu. Najszybciej wysychają zwykłe tusze, najwolniej – wodoodporne, z większą ilością substancji tłuszczowych.
- Najdłuższy żywot mają pudry, róże i cienie. Zawarte w nich składniki mineralne są trwale i odporne ma temperaturę. Można przechowywać je trzy lata. Potem zmieniają kolor i zapach. Najważniejsze, by chronić je przed wilgocią. Pod jej wpływem mogą zbijać się w grudki. Wszelkie aplikatory, czyli gąbki, puszki i pędzle, trzeba często zmieniać lub myć ciepłą wodą z mydłem, by usunąć resztki pudru zmieszane z łojem.
Jak poznać, że krem jest zepsuty?
Większość kremów to emulsje typu olej w wodzie. Na skutek niewłaściwego przechowywania tłuszcze psują się wydzielając przykry zapach, zmienia się także barwa kosmetyku. Kropelki wody lub oleju na powierzchni kremu oznaczają, że emulsja straciła swoją prawidłową konsystencję i zaczyna się rozwarstwiać. To ewidentny znak, że krem nie nadaje się do użytku.
„Pamiętaj!
Jeśli wygląd lub zapach kosmetyku wyda Ci się podejrzany, wyrzuć go natychmiast (nawet gdyby nie minął termin ważności). Używanie zepsutego preparatu grozi podrażnieniem lub uczuleniem skóry.”
- Starannie zakręcaj słoiczki i tubki, by nie dopuścić do parowania wody i utleniania kosmetyku.
- Przechowuj kosmetyki w suchym i chłodnym miejscu. Ciepło i wilgoć powodują szybsze starzenie.
- Im więcej wody zawiera preparat, tym częściej musisz go wymieniać na nowy – bakterie najlepiej mnożą się w płynach.
- Zanim skusisz się zakup po promocyjnej cenie zwróć uwagę na datę ważności kosmetyku. Zastanów się, czy zdążysz wykorzystać preparat przed jej upływem.
- Nie kupuj kosmetyków, które stoją na podświetlanych lub silnie nasłonecznionych półkach. Najpewniej są zepsute. Na skutek ogrzania niektóre składniki ulegają rozkładowi.
Złam szyfr
Sięgając po krem czy szminkę, przyjrzyj się opakowaniu. Znajdziesz tam termin trwałości kosmetyku oraz wiele ważnych informacji ukrytych pod tajemniczymi symbolami. Oprócz nazwy handlowej, nazwy i adresu producenta, najważniejszą informacją dla użytkownika jest termin trwałości kosmetyku. Oznacza on, że w podanym okresie producent gwarantuje zachowanie deklarowanych własności preparatu oraz jego bezpieczeństwo. Na opakowaniach podaje się okres przydatności, jeśli nie przekracza on 30 miesięcy.
Na niektórych opakowaniach mogą być umieszczone dodatkowe informacje w postaci symboli.

„Ręka i książeczka”
Oznacza umieszczenie informacji na dołączonej do kosmetyku ulotce, taśmie lub kartce (najczęściej, gdy na opakowaniach wewnętrznym i zewnętrznym brakuje miejsca na umieszczenie wszystkich niezbędnych informacji).

Symbol PAO – Period After Opening
Oznacza okres czasu od pierwszego użycia, po jakim produkt może być stosowany bez stwarzania zagrożenia dla konsumenta. Symbol ten umieszcza się tylko na opakowaniach kosmetyków o terminie trwałości powyżej 30 miesięcy, z pewnymi wyjątkami: nie stosuje się dla opakowań kosmetyków jednorazowego zastosowania, produktów opakowanych w pojemniki, które uniemożliwiają kontakt produktu ze środowiskiem zewnętrznym (np. wyroby aerozolowe) oraz dla produktów, w przypadku których nie zachodzi ryzyko pogorszenia się ich jakości zdrowotnej.

Znak „zielony punkt”
Znak handlowy, oznacza, że producent ma podpisaną umowę z organizacją odzysku, która jednocześnie posiada licencję na używanie tego znaku. Wszyscy producenci kosmetyków mają obowiązek recyklingu opakowań, ewentualnie wnoszenia tzw. opłaty produktowej za niewykonanie tego obowiązku, lub wykonanie w stopniu niewystarczającym. Taki obowiązek wynika z Ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej.

Znak „nie testowane na zwierzętach”
Ponieważ w obowiązujących przepisach istnieje całkowity zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach, znak ten jest coraz rzadziej stosowany przez producentów. Znak nie jest regulowany żadnym aktem prawnym i może mieć różny kształt. Zgodnie z zapisami Ustawy o kosmetykach znak ten można umieszczać tylko, gdy producent i dostawcy surowców nie wykonywali i nie zlecali wykonania testów na zwierzętach kosmetyku, jego prototypu ani żadnego z jego składników oraz gdy nie zawiera on składników testowanych na zwierzętach przez innych producentów w celu wytworzenia nowych kosmetyków.

Znak „e”
Może być umieszczanych na wszystkich towarach paczkowanych, nie tylko kosmetykach. Oznacza gwarancję przedsiębiorstwa paczkującego towar, że podczas paczkowania produktów stosowano system kontroli wewnętrznej ilości towaru paczkowanego. Znak nie jest obowiązkowy.

Znak „odwrócony epsilon” odnosi się do opakowania
Jest oznaczeniem butelki miarowej. Znak nie jest obowiązkowy.

Oznakowanie materiału, z którego wykonano opakowanie, pokazane symbole oznaczają, że opakowanie wykonano z aluminium. Na opakowaniu stosuje się jeden z nich.

Oznakowanie materiału, z którego wykonano opakowanie, stosuje się jeden z pokazanych symboli. Inne skróty, które mogą wystąpić na opakowaniach to np. LDPE – z ang. Low Density Polyethylene

Znak „dbaj o czystość”
Opakowanie należy wyrzucić do kosza na odpady, aby nie zanieczyszczało środowiska. Znak nie jest obowiązkowy.

Stosowany na opakowaniach aerozoli
Oznacza zgodność z obowiązującym ustawodawstwem – Rozporządzeniem Ministra Gospodarki i Pracy w sprawie wymagań, jakim powinny odpowiadać wyroby aerozolowe.

Znak stosowany na opakowaniach wyrobów aerozolowych. Wymagany dla wszystkich produktów łatwopalnych. Produkty skrajnie łatwopalne oznacza się dodatkowo oznaczeniem „F+”.

Oznaczenie produktu nie zawierającego freonów. Preparat bezpieczny dla warstwy ozonowej.
Dodaj komentarz